Neuroatypowi pracownicy fizyczni czują się zagubieni i niesłyszani

Autor

System nie dla neuroatypowych pracowników fizycznych

W polskich magazynach czy fabrykach pracują tysiące neuroatypowych osób – z diagnozą ADHD, spektrum autyzmu czy ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się. Choć neuroatypowość coraz częściej staje się tematem rozmów w środowiskach biurowych, pracownicy fizyczni pozostają w tym kontekście właściwie niewidoczni. Tymczasem z badania Pracuj.pl wynika, że aż 66% neuroatypowych osób zatrudnionych na stanowiskach fizycznych doświadczyło gorszego traktowania z powodu swojej atypowości. To sygnał alarmowy – bo system pracy, który nie uwzględnia różnorodności, w rzeczywistości może aktywnie ją wykluczać. To jeden z wielu niepokojących wniosków, które znajdą się w pełnym raporcie Pracuj.pl „Neurokomfort w pracy i rekrutacji, czyli przed jakimi wyzwaniami stajemy jako neuroróżnorodni w świecie pełnym bodźców”, którego publikacja jest zaplanowana na 9 czerwca.

Najważniejsze informacje:

  • 66% neuroatypowych pracowników fizycznych badanych doświadczyło gorszego traktowania podczas rekrutacji lub w miejscu zatrudnienia.
  • 70% z nich miało w pracy trudności ze zrozumieniem zasad i procedur.
  • 85% badanych z tej grupy ma trudność z wyrażeniem swoich oczekiwań w środowisku pracy.
  • Tylko 23% neuroatypowych pracowników fizycznych badanych przez Pracuj.pl uważa, że neuroatypowość to zasadna forma tłumaczenia swoich trudności.

Niewidoczna grupa

Część pracowników fizycznych to osoby neuroatypowe – mające diagnozy ADHD, zaburzeń ze spektrum autyzmu czy trudności w uczeniu się, takich jak dysleksja czy dyskalkulia. Ich praca często wymaga powtarzalności, wytrzymałości i precyzji, co może być zarówno źródłem satysfakcji, jak i ogromnym wyzwaniem – zwłaszcza w środowisku, które nie oferuje wielu form wsparcia ani dostosowania. Brak zrozumienia i odpowiedniego przygotowania organizacyjnego przekłada się również na doświadczenia związane z nierównym traktowaniem – aż 66% neuroatypowych pracowników fizycznych badanych przez Pracuj.pl przyznało, że spotkało się z dyskryminacją podczas rekrutacji lub już w miejscu pracy. To niepokojący sygnał, który wskazuje na systemowe luki i konieczność pilnych zmian.

Mimo że osoby neuroatypowe wykonują też pracę fizyczną, ich głos rzadko przebija się do świadomości społecznej. Realia pracowników zmagających się z barierami sensorycznymi, komunikacyjnymi czy proceduralnymi pozostają w cieniu – niezauważone przez pracodawców i niedoreprezentowane w mediach. Skoro nie dostrzegamy tej grupy pracowników fizycznych, to trudniej projektować dla nich rozwiązania. A przecież to właśnie inkluzywne, zróżnicowane środowisko pracy może stać się narzędziem, które nie tylko wspiera jednostki, ale i podnosi efektywność całego zespołu. Warunkiem jest jednak odejście od myślenia, że neuroróżnorodność to wyłącznie domena biurek i ekranów komputerów – komentuje Małgorzata Jakubowska-Łęczycka, Menedżerka Zespołu Szkoleń i Rozwoju w Pracuj.pl.

Potrzeba wsparcia

Codzienność neuroatypowych pracowników fizycznych to często zmaganie się nie tylko z obowiązkami zawodowymi, ale i z niedostosowanym środowiskiem pracy, które ignoruje ich potrzeby. Z badania Pracuj.pl wynika, że jedynie 28% osób neuroatypowych zatrudnionych na stanowiskach fizycznych deklaruje dostęp do jakiegokolwiek formalnego wsparcia w miejscu pracy. To niepokojąco niski wynik, szczególnie w kontekście wymagań, jakie niesie ze sobą praca w magazynach, fabrykach czy na produkcji – miejscach o wysokim poziomie hałasu, bodźców sensorycznych i często ze skomplikowanymi procedurami wewnętrznymi.

Dla porównania, wśród pracowników biurowych ten odsetek wynosi 31%. Choć różnica trzech punktów procentowych może wydawać się symboliczna, warto spojrzeć na nią z innej perspektywy – to oznaka, że osoby zatrudnione w sektorze blue nie tylko mają ograniczony dostęp do wsparcia, ale też funkcjonują w kulturze pracy, która rzadziej rozpoznaje i uznaje ich potrzeby. Co więcej, aż 57% neuroatypowych pracowników fizycznych nie uważa swojego miejsca pracy za dostosowane do ich specyfiki funkcjonowania – dla porównania, wśród pracowników biurowych ten odsetek wynosi 48%.

70% neuroatypowych pracowników fizycznych deklaruje przy tym, że miało trudności ze zrozumieniem zasad i procedur obowiązujących w miejscu pracy. To wyraźny sygnał, że komunikacja w zakładach produkcyjnych czy magazynach nie jest dostosowana do potrzeb osób funkcjonujących w inny sposób niż większość. Skomplikowany język, brak wizualnych instrukcji, niejasne polecenia ustne – wszystko to może sprawić, że nawet prosty proces staje się barierą.

Jeszcze więcej, bo aż 85% neuroatypowych pracowników fizycznych ma trudność z wyrażeniem swoich oczekiwań w środowisku pracy. To alarmujący wynik, który pokazuje, jak głęboko zakorzenione są bariery komunikacyjne w kulturze organizacyjnej zakładów pracy fizycznej. Problem nie tkwi jednak w kompetencjach interpersonalnych samych pracowników – często wynika z braku przestrzeni, zaufania i języka, który pozwalałby mówić otwarcie o potrzebach bez obaw przed oceną. W efekcie osoby neuroatypowe rezygnują z artykułowania swoich trudności, funkcjonując w trybie ciągłego tłumienia i adaptacji.

Wyniki badania Pracuj.pl ujawniają jeszcze jeden poruszający aspekt funkcjonowania neuroatypowych pracowników fizycznych – aż 34% z nich deklaruje, że byłoby gotowych zaakceptować obniżenie wynagrodzenia nawet o 1/5, jeśli tylko mogliby pracować w spokojniejszym, mniej obciążającym środowisku. Pokazuje to, jak ogromna jest potrzeba bezpieczeństwa, przewidywalności i ograniczenia bodźców w codziennej pracy.

Tego rodzaju deklaracje nie wynikają z braku ambicji czy rezygnacji z aspiracji zawodowych, lecz z dążenia do warunków, które pozwolą po prostu wykonywać zadania bez ciągłego przeciążenia. W miejscach pracy, gdzie dominuje hałas, pośpiech i sztywne reguły komunikacji, neuroatypowe osoby często muszą zużywać ogromne zasoby energii tylko po to, by w ogóle jakoś funkcjonować  – kosztem zdrowia psychicznego i efektywności.

Ta gotowość do kompromisu obnaża też coś, czego pracodawcy wciąż często zdają się nie dostrzegać: w pracy nie chodzi wyłącznie o podwyżki, benefity, premie czy awansy. Dla wielu neuroatypowych pracowników kluczowe są rzeczy pozornie oczywiste – możliwość pracy w ciszy, jasne instrukcje, stabilna struktura dnia. To właśnie one mogą decydować o tym, czy dana osoba poradzi sobie w zespole, czy stanie na skraju wypalenia.

Błędne koło izolacji – i jak mu zaradzić

Jednym z najbardziej bolesnych aspektów codzienności neuroatypowych pracowników fizycznych jest głęboko zakorzenione poczucie wstydu. Z badania Pracuj.pl wynika, że jedynie 23% z nich postrzega swoją neuroatypowość jako akceptowalne wytłumaczenie zachowania odbiegającego od normy zespołowej. To oznacza, że zdecydowana większość nie czuje się uprawniona do mówienia o swoich trudnościach ani do oczekiwania zrozumienia – nawet jeśli ich reakcje wynikają bezpośrednio z ich neuroatypowości.

Takie wewnętrzne przekonanie o byciu „trudnym”, „niepasującym” czy wręcz „problematycznym” może prowadzić do autocenzury, izolacji i nadmiernego wysiłku wkładanego w ukrywanie własnych potrzeb. Pracownicy nie tylko nie zgłaszają trudności, ale też nie próbują wyjaśniać swoich reakcji czy emocji – obawiając się ośmieszenia lub odrzucenia. W efekcie często dochodzi do powstawania błędnego koła: brak komunikacji rodzi niezrozumienie, a to z kolei potęguje poczucie winy i izolację.


Kluczowym czynnikiem utrwalającym ten stan rzeczy jest niedostateczna edukacja kadry zarządzającej oraz współpracowników. Brak podstawowej wiedzy o tym, czym jest neuroatypowość, jak się objawia i jak wspierać osoby funkcjonujące inaczej, powoduje, że zamiast empatii pojawia się ocena. Szkolenia z zakresu różnorodności neurologicznej w środowiskach blue collar są nadal rzadkością, a kultura organizacyjna w wielu zakładach wciąż opiera się na sztywnej normie pracownika – który działa szybko, w ciszy i bez pytań.

Dostosowanie środowiska pracy do potrzeb osób neuroatypowych nie może opierać się wyłącznie na dobrej woli czy empatii – konieczne są konkretne, systemowe działania. Pracodawcy w sektorze fizycznym powinni przestać traktować neuroróżnorodność jako temat, który ich nie dotyczy, i zacząć wdrażać rozwiązania, które od lat funkcjonują już w części środowisk biurowych. Szkolenia czy uproszczone i klarowne procedury  – to minimum, które może przynieść realną zmianę. Inwestycja w inkluzywność to nie koszt, lecz szansa. Mniejsza rotacja pracowników, większe zaangażowanie, wyższy poziom zadowolenia i lepsze zdrowie psychiczne zespołu przekładają się bezpośrednio na efektywność i stabilność operacyjną firmy. Neuroatypowi pracownicy nie potrzebują specjalnego traktowania – potrzebują sprawiedliwego, bezpiecznego i przewidywalnego środowiska, które umożliwia im wykorzystanie pełni potencjału – komentuje Jolanta Lewandowska-Bitkowska, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju pracowników w Pracuj.pl.

Przetrwanie w środowisku pracy fizycznej nie może wymagać od neuroatypowych pracowników ciągłego dopasowywania się, milczenia i rezygnowania z własnych potrzeb. Równość szans to nie przywilej zarezerwowany dla pracowników biurowych – to fundament, który powinien obowiązywać wszędzie, niezależnie od branży czy rodzaju stanowiska. Jeśli naprawdę chcemy mówić o sprawiedliwym rynku pracy, system musi zacząć działać również dla tych, którzy dotąd byli w nim niewidoczni.

O BADANIU

Badanie „Neuroatypowi pracownicy fizyczni” zostało przeprowadzone w marcu 2024 roku przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie serwisu Pracuj.pl. Pomiar wykonany metodą CAWI wykonano na próbie 61 pracowników fizycznych ze zdiagnozowaną neuroatypowością w wieku 18-65.

Cały raport do pobrania na stronie pracuj.pl

źródło: informacja prasowa pracuj.pl

 

Ostatnie posty:

Zapisz się na newsletter

jeśli chcesz być na bieżąco, otrzymywać zniżki na produkty lub otrzymywać garść ciekawostek ze świata HR – zostaw swój e-mail.

0
    0
    Twój koszyk
    Koszyk jest pustyWróć do sklepu